Samochód wjechał na przejeździe prosto pod pociąg i dachował.
35-letni kierowca opla astry zignorował znak STOP i wjechał na przejazd kolejowy wprost pod pociąg. Do wypadku doszło w Starych Siołkowicach. Po uderzeniu, samochód został przesunięty kilkanaście metrów dalej i wylądował na dachu. Ranny kierowca trafił do szpitala.
Źródło ( fot: Gristi)
KategoriaWypadki,
Region opolskie | Data utworzenia 2016-10-11 00:39:42