Samochód wjechał na przejeździe prosto pod pociąg i dachował.

avatar
35-letni kierowca opla astry zignorował znak STOP i wjechał na przejazd kolejowy wprost pod pociąg. Do wypadku doszło w Starych Siołkowicach. Po uderzeniu, samochód został przesunięty kilkanaście metrów dalej i wylądował na dachu. Ranny kierowca trafił do szpitala.