Pościg za motocyklistą. Tłumaczył, że nie widział policjantów. Dostał 20 pkt.

avatar
30-letni motocyklista w Suzuki GSX-R 1000 w wielkanocną niedzielę postanowił poszaleć po drogach. Namierzyli go policjanci ze śremskiej grupy Speed. Mężczyzna postanowił nie zatrzymywać się do policyjnej kontroli i zaczął uciekać, jadąc momentami 200 km/h a w terenie zabudowanym 112 km/h, wyprzedzając wielokrotnie inne pojazdy na zakazie. Ostatecznie, po kilku kilometrach, 30-latek musiał uznać wyższość mundurowych - tłumaczył, że nie widział jadącego za nim radiowozu. Mężczyzna stracił prawo jazdy na trzy miesiące i otrzymał kilka mandatów oraz w sumie 20 punktów karnych.