Jeździł śmieciarką i wciągał amfetaminę. 'Zdradził go biały ślad pod nosem'.

avatar
Ślady białego proszku nie tylko pod nosem, ale również we wnętrzu pojazdu zdradziły kierowcę śmieciarki oraz jego kolegę. W przerwie pomiędzy opróżnianiem kubłów ze śmieciami, mężczyźni zażywali amfetaminę. Jadąca osiedlem Huby we Wrocławiu śmieciarka zwróciła uwagę policyjnych wywiadowców. Po zatrzymaniu okazało się, że kierujący nią 41-latek trzyma w ręki etui na dokumenty ze śladami białego proszku, a podobne ślady miał pod nosem... Kierowca przyznał policjantom, że chwilę wcześniej zażywał amfetaminę. W śmieciarce zabezpieczono także biały proszek. Mężczyzna trafił na dołek - testy potwierdziły w jego organizmie obecność amfetaminy i metaamfetaminy. Zatrzymany został także jeden z pasażerów śmieciarki, który jak się okazało, był poszukiwany do odbycia kary 2 lat pozbawienia wolności.