Minister 'od policji' ganił Tuska. Później miał z kierowcą pędzić ponad 90 km/h.

Minister 'od policji' ganił Tuska. Później miał z kierowcą pędzić ponad 90 km/h.
avatar
Rządowa limuzyna z Mariuszem Kamińskim, szefem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, nadzorującego policję miała jechać przez warszawę z prędkością ponad 90 km/h - informuje Fakt. Fotoreporterzy przyłapali ministra po ty, gdy wyszedł z wieczornego wywiadu w telewizji Polsat. Podczas rozmowy polityk ganił zachowanie Donalda Tuska, którego w weekend zatrzymano do kontroli, gdy pędził przez jedną z miejscowości 107 km/h. - Jestem niezwykle rozczarowany postawą byłego premiera, który dopuścił się czynu aspołecznego, niezwykle nagannego - mówił. Chwilę później limuzyna z Mariuszem Kamińskim miała pędzić przez stolicę z prędkością ponad 90 km/h. Co na to MSW? - Minister nie prowadzi osobiście samochodu służbowego i nie analizuje na bieżąco parametrów jazdy. Na trasie, którą poruszał się prowadzony przez kierowcę samochód służbowy, są różne ograniczenia prędkości od 50 do 80 km. Nie mamy powodów sądzić, że auto służbowe prowadzone przez kierowcę się do nich nie zastosowało - cytuje odpowiedź Fakt.